Brzdęki na kołach

Czyli normalne brzdęki, ale jeżdżące. Przeważnie samochody, motocykle i rowery. Najlepiej wyglądają te klasyczne, które bardzo chciałoby się mieć, prawdopodobnie dlatego, że nigdy się ich nie miało. Zdradził mi tą tajemnicę pewien starszy pan, użytkownik jeszcze starszego pojazdu marki Wolseley. Przyznał, że owszem, samochód ten robi wrażenie i jest jego „oczkiem w głowie”, ale jako narzędzie do przemieszczania się, jest po prostu koszmarny…