Otóż uważam, że jest wystarczająco dużo fotografii artystycznej. Co drugi fotograf to artysta, a trzy czwarte wszystkich stron, publikacji, blogów i internetowych magazynów (innych teraz nie ma), o fotografii, to Sztuka w najczystszej postaci.
Pomyślałem więc, że dla równowagi, zrobię coś nie-artystycznego. Coś zwykłego i prostego, w sam raz dla zwykłego chłopa i robotnika (o inteligencie nie wspominając)
Będzie też trochę o aparatach i o tym, co my możemy dla nich zrobić. Nie mówiąc o tym, co aparat może zrobić dla nas. Co do reszty… Zobaczcie sobie sami.
Czemu „Fotografia nieartystyczna”?
Otóż uważam, że jest wystarczająco dużo fotografii artystycznej. Co drugi fotograf to artysta, a trzy czwarte wszystkich stron, publikacji, blogów i internetowych magazynów (innych teraz nie ma), o fotografii, to Sztuka w najczystszej postaci.
Pomyślałem więc, że dla równowagi, zrobię coś nie-artystycznego. Coś zwykłego i prostego, w sam raz dla zwykłego chłopa i robotnika (o inteligencie nie wspominając)
Będzie też trochę o aparatach i o tym, co my możemy dla nich zrobić. Nie mówiąc o tym, co aparat może zrobić dla nas. Co do reszty… Zobaczcie sobie sami.