To nie są dobre zdjęcia. Choć czasami trafiają się niezłe. To nie są zdjęcia prawidłowo skomponowane i perfekcyjnie obrobione. W większości, są porysowane i mają mnóstwo wad, takich jak przepalenia, nieostrości i brak szczegółów. Ale one nie są po to, żeby je oceniać, pod kątem poprawności technicznej. Prawie wszystkie, to negatywy, lub diapozytywy (dawniej się mówiło – przezrocza) i prawie wszystkie powstały przed 2000 rokiem.
Nie wiem, jak Wy, ale ja lubię oglądać stare zdjęcia. Nawet, jeśli nie zawsze wiem, co przedstawiają. Mnie, jedne z nich przypominają młodość, inne pokazują miejsca i przedmioty, których już dawno nie ma, albo ludzi, którzy dawno się zestarzeli, lub odeszli. Tak czy inaczej, są to „wielkie małe” indywidualne historie, bez wiekszego znaczenia, jeśli chodzi o formę…
Zdjęcia starsze od gór…
To nie są dobre zdjęcia. Choć czasami trafiają się niezłe. To nie są zdjęcia prawidłowo skomponowane i perfekcyjnie obrobione. W większości, są porysowane i mają mnóstwo wad, takich jak przepalenia, nieostrości i brak szczegółów. Ale one nie są po to, żeby je oceniać, pod kątem poprawności technicznej. Prawie wszystkie, to negatywy, lub diapozytywy (dawniej się mówiło – przezrocza) i prawie wszystkie powstały przed 2000 rokiem.
Nie wiem, jak Wy, ale ja lubię oglądać stare zdjęcia. Nawet, jeśli nie zawsze wiem, co przedstawiają. Mnie, jedne z nich przypominają młodość, inne pokazują miejsca i przedmioty, których już dawno nie ma, albo ludzi, którzy dawno się zestarzeli, lub odeszli. Tak czy inaczej, są to „wielkie małe” indywidualne historie, bez wiekszego znaczenia, jeśli chodzi o formę…